czwartek, 17 lutego 2011

Artmix o kiczu - call for papers

Informujemy o możliwości nadsyłania tekstów do następnego numeru „Artmixa” poświęconego kiczowi.

Chcemy zastanowić się, jaka jest rola kiczu we współczesnej sztuce? Kiedy można mówić, że mamy do czynienia z kiczem? Czy pojęcie to jest w ogóle adekwatne do sztuki współczesnej? Czy istnieje definicja kiczu, jak odróżnić estetykę kiczu od innej? Czy kicz może zacierać podział na kulturę popularną i kulturę czy sztukę wysoką? Czy może być wykorzystany jako rodzaj prowokacji? Dlaczego to, co dobre, miłe i piękne tak często określane jest jako kicz? Jaka jest rola kiczu w oswajaniu tego, co wstrętne, przerażające i trudne? W jaki sposób nawiązują do niego feministyczne artystki? Jaką rolę pełni kicz w sztuce odwołującej się do wątków religijnych, ale również w sztuce odnoszącej się do kwestii seksualności i cielesności?

Teksty prosimy przesyłać na adres: artmix_obieg@tlen.pl
Termin przyjmowania tekstów do tego numeru to 15.03.2011.

Pozdrawiamy serdecznie - Iza Kowalczyk, Dorota Łagodzka i Edyta Zierkiewicz

---

‘Artmix’. Call for papers. The next issue: “Kitsch”

In the next ‘Artmix’ issue we would like to reflect on the role of kitsch in contemporary art. When can we say that we are dealing with kitsch? Does the concept of kitsch is relevant to contemporary art? Is there a definition of kitsch or kitsch aesthetics as distinguished from another? Can kitsch blur distinction between popular culture and high culture or art? Can kitsch be used as a kind of provocation? Why the good, nice and beautiful things are so often referred to as kitsch? What is the role of kitsch in confronting to that describing as disgusting, scary and difficult? How does it used by feminist artist? What is the role of kitsch in the art of appealing to religious themes, but also in the art relating to issues of sexuality and carnality?

Texts should be sent to: artmix_obieg@tlen.pl
Deadline for texts is 15/03/2011.

With best regards - Iza Kowalczyk, Dorota Łagodzka and Edyta Zierkiewicz

Julia Curyło, "Kuraki", olej na płótnie, 190 x 124 cm, 2009

---

środa, 16 lutego 2011

Pogranicza ludzkiej natury i granica zwana zwierzęciem

Daniel Lee, seria "Origin"

W najbliższym czasie szykuje się kilka ciekawych wydarzeń związanych ze zwierzętami w kulturze (Katowice - UŚ, Kraków - Goldex Poldex, USA - Wesleyan University). Zacznę od tego, w którym sama zamierzam brać udział. Będzie to konferencja "Potwory, hybrydy, mutanty. Pogranicza ludzkiej natury" na Uniwersytecie Śląskim w Katowicach w dniach 23-25 lutego. O ile tylko wstęp na konferencje dla słuchaczy jest wolny ( a uważam, że powinno tak być i mam nadzieję, że jest) pragnę zaprosić ewentualnych zainteresowanych na mój referat "Ludzko-nieludzkie hybrydy w sztuce współczesnej", z którym według planu mam wystąpić 24 lutego jakoś między 16:15 a 17:15.

Referat ma być analizą tematu zwierzęco-ludzkich hybryd w twórczości wybranych artystów współczesnych: Patricii Piccinini, Sama Jinksa, Ewy Łowżył, Reinera Marii Matysik i Tomasza Rogalińskiego. Posługują się oni różnymi mediami, m. in. rzeźbą, fotografią i animacją. Ich dzieła analizuję w kontekście filozoficzno-etycznej teorii antygatunkowizmu prof. Petera Singera próbującej przełamać moralny antropocentryzm. Drugim punktem odniesienia są rozważania Giorgio Agambena o związku pomiędzy tym, co ludzkie i tym, co zwierzęce, które przeciwstawiają się konceptualizacji relacji człowiek-zwierzę w obrębie dyskursów humanizmu.
Tytułowe określenie "nieludzki" odnosi się do zwierząt nie-ludzkich lub inaczej pozaludzkich, czyli zwierząt innych gatunków niż człowiek. Gra słowna dotyczy tu także potocznego rozumienia etycznego wymiaru epitetu „ludzki” i stereotypowego rozumienia „zezwięrzęcenia”. Zezwierzęcenie i uczłowieczenie odnieść można do ontologicznych teorii Gillesa Deluze’a i Felixa Guattariego i ich rozumienia „stawania się zwierzęciem” oraz „stawania się człowiekiem”.
Analizy konkretnych dzieł pokazują, w jaki sposób przełamywanie antropocentryzmu w sztuce poprzez kreowanie hybryd łączy się ze świadomością medium artystycznego i organiczną estetyką tych prac.

Konferencja skupia się na obecności potworów, hybryd, mutantów w literaturze, kinie, komiksie, serialach, nowych mediach, ale także w filozofii czy naukach humanistycznych i posthumanistycznych. Referaty mają być próbą odpowiedzi na pytanie, jak kultura przedstawia istoty nie-ludzkie, ale też jakie są reguły dyskursów produkujących wiedzę o tych formach, jakie funkcje (społeczne, polityczne, ideologiczne) spełnia nasza potoczna i „naukowa” wiedza o potworach, hybrydach, mutantach. Dotyczy zatem nie ludzi i zwierząt, czy też zwierząt ludzkich i nie-ludzkich, ale form pośrednich, które siłą rzeczy są intrygujące i kłopotliwe. Dotyczy istot, które, nawet jeśli tylko wyobrażone, teoretyczne, to zacierają pozornie oczywistą granicę miedzy tym, co ludzkie i tym, co nieludzkie.

Do problemu granicy między ludzkim i zwierzęcym odnosić się będzie także wykład Mateusza Borowskiego* "Granica zwana zwierzęciem. Maszyna antropologiczna i definicje humanitas", który odbędzie się 17 lutego o godz. 19:00 w krakowskim Goldexie-Poldexie. Pisałam o nim przy okazji wystawy prac Pimpka.
Wykład poświęcony będzie problemom przemian historycznych definicji człowieka, wytyczających za każdym razem inaczej granice między światem ludzi i zwierząt. Funkcjonowanie opisanej przez Giorgio Agambena "maszyny antropologicznej", wytwarzającej wyobrażenia na temat człowieczeństwa i jego relacji ze zwierzęcością, zostaną zilustrowane na dwóch przykładach - "Wyspy doktora Moreau" H. G. Wellsa i "Planety małp" Pierre'a Boule.

Tego samego dnia, kiedy kończy się konferencja w Katowicach, rozpoczyna się konferencja "Sex, Gender, Species" na Wesleyan University w Stanach Zjednoczonych.
Oczywiście nie mogę na niej być, nie wysyłałam nawet zgłoszenia, bo przecież nie stać mnie na podróż do Stanów w tym celu, ale mam nadzieję nabyć publikację pokonferencyjną. Organizatorem konferencji jest instytut animal studies na w. w. uczelni. Debata ma dotyczyć związków pomiędzy gender studies i animal studies, pomiędzy teorią feministyczną i animalistyczną, prawami kobiet i prawami zwierząt, innością kobiet i innością istot pozaludzkich, mechanizmami wykluczania jednych i drugich. Program konferencji dostępny jest na stronie instytutu: http://sexgenderspecies.conference.wesleyan.edu/conference-program/. Tej tematyce ma być też poświęcony kolejny numer amerykańskiego czasopisma filozofii feministycznej "Hypatia".

Daniel Lee, seria "Origin":
















---
* Mateusz Borowski - adiunkt w Katedrze Dramatu UJ, zajmuje się przede wszystkich historią i teorią współczesnego dramatu, kulturoznawstem i teorią queer.

---
Wszystkie teksty opublikowane na blogu Nie-zła sztuka objęte są prawem autorskim na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Cytując teksty z niniejszego blogu, musisz podać imię i nazwisko autorki oraz nazwę i adres blogu.
---

wtorek, 15 lutego 2011

Motywy zwierzęce - Pola Dwurnik w Szarej

Pola Dwurnik „Motywy Zwierzęce“
Galeria Szara, ul. Srebrna 1, Cieszyn
19.02 – 23.03.2011
otwarcie: 19.02., godz. 19.00

Pola Dwurnik, "Tableau No 9: Pigs" z serii "Unnantural Death"

Wystawa zapowiada się ciekawie. Trochę wątpię, czy uda mi się wybrać do Cieszyna, ale może przynajmniej poinformuję innych. . Nie wiedziałam, że Polę Dwurnik interesują zwierzęta. Zazwyczaj nie przepadam za wywodami artystów na temat ich własnych prac, ale Dwurnik pisze akurat sensownie. Najbardziej chciałabym zobaczyć obrazy z serii "Unanatural Death", gdyż poruszyło mnie to, co artystka o nich napisała: "(...) w serii rysunkowych tablic „Unnatural Death“ sprzeciwiam się bezsensownemu zabijaniu bezbronnych istot. Na wzór eleganckich plansz ze staroświeckiego bestiarium tworzę kolekcje brutalnych śmierci. W tej serii kierunek metafory biegnie w drugą stronę; poprzez zestawienie wizerunków zwierząt z ludzkimi zwłokami przypominam o „człowieczeństwie“ ich ignorowanego cierpienia.".
Artystka odnosi się w swoim tekście także do Waltona Forda, a o którym ja pisałam tu: http://niezla-sztuka.blogspot.com/2010/03/bestiarium-waltona-forda.html


Wywiad z artystką na temat prac z serii "Unnantural death", czyli tych najistotniejszych ze względu na kwestie praw i wyzwolenia zwierząt, można przeczytać w "Obiegu": "Katharsis przez dotyka materii. Rozmowa z Polą Dwurnik".

Pola Dwurnik, "Tableau No 4: Dogs" z serii "Unnantural Death"

A tak Dwurnik pisze o swoich "zwierzęcych" obrazach:

Kiedy byłam mała rysowałam zwierzęta jako ludzi na wzór dziecięcej literatury, komiksów i filmów animowanych. Pamiętam, że bardzo odpowiadała mi ta forma niedosłowności i chętnie wlewałam w zwierzęce postacie własne marzenia i historie. Od czasów Ezopa zabieg atropomorfizacji jest nieustannie obecny w literaturze i sztuce, ale w erze nowoczesności, coraz częściej spychany do edukacyjnej literatury dla najmłodszych. Niestety, wraz z procesem dojrzewania i wkraczania w dorosłe życie przestajemy postrzegać zwierzęta jako istoty nam bliskie, stworzenia archetypiczne, łączące nas z przyrodą, przeszłością i tradycją; odcinamy się od tajemnic świata Animalii zamykając za sobą drzwi dziecięcego pokoju. Ostatnio jednak zwierzęta niepowstrzymanie powracają do literatury i kultury wizualnej; jak choćby w ostatniej powieści Olgi Tokarczuk „Prowadź swój pług przez kości umarłych“ czy w wielkoformatowych alegorycznych akwarelach amerykańskiego artysty Waltona Forda.

Pola Dwurnik, z cyklu "Ogród Apolonii", olej na płótnie, 2010.

Na wystawie „Motywy zwierzęce“ w Galerii Szarej w Cieszynie pokażę kilka odrębnych cykli prac. W serii obrazów „Ogród Apolonii“ nawiązuje do libretta opery Georga Friedricha Haendla „Alcina“ (zaczerpniętego z jednej z pieśni z „Orlanda szalonego“ Ludovica Ariosta), w której mieszkająca na wyspie tytułowa czarownica zamienia byłych kochanków w rośliny i zwierzęta. Pod postacią zwierząt przedstawiam mężczyzn, z którymi łączyły mnie intymne relacje i idąc tropem tejże metafory analizuję moje z nimi związki. Z kolei w serii rysunkowych tablic „Unnatural Death“ sprzeciwiam się bezsensownemu zabijaniu bezbronnych istot. Na wzór eleganckich plansz ze staroświeckiego bestiarium tworzę kolekcje brutalnych śmierci. W tej serii kierunek metafory biegnie w drugą stronę; poprzez zestawienie wizerunków zwierząt z ludzkimi zwłokami przypominam o „człowieczeństwie“ ich ignorowanego cierpienia. Jeszcze inną perspektywę kreśli komiksowa seria ołówkowa „Życie dwóch klaczy“, którą narysowałam w wieku 12 lat w 1991 roku. Dopełniającymi elementami wystawy będą także połączony z muralem slide show oraz zbiór pojedynczych przedstawień zwierząt w najróżniejszych technikach i kontekstach. (Pola Dwurnik)

Pola Dwurnik, z cyklu "Ogród Apolonii", olej na płótnie, 2010.

Pola Dwurnik
Ur. w 1979 w Warszawie. Artystka wizualna. Uprawia malarstwo, rysunek, fotografię studyjną i pisze o sztuce. Równolegle podejmuje odmienne stylistyki, od wielkoformatowego, realistycznego malarstwa olejnego, przez konceptualny rysunek, po narracyjny komiks. Pasjonują ją także alternatywne formy ekspozycji sztuki współczesnej - od 2007 prowadzi miniaturową, częściowo tajną Apolonia Art Gallery, a od 2008 uprawia sztukę poczty w ramach Message from Edie S. Mail Art Series. W 2004 i 2005 roku była stypendystką Stiftung Laurenz-Haus w Bazylei, a w 2010 rezydentką mobilnej platformy artystycznej The Knot. Współpracuje z magazynem artystycznym Obieg. Mieszka w Berlinie i Warszawie. http://www.poladwurnik.com

Pola Dwurnik, "Przestępstwo" (autoportret), olej na płótnie, 210 x 150 cm.

poniedziałek, 14 lutego 2011