Tych, którzy mają wolny wieczór w najbliższy piątek 13-ego, zapraszam do Galerii Sztuki Wozownia w Toruniu na wernisaż wystawy "Street art na wsi", która będzie dokumentacją artystycznych działań Daniela Rycharskiego we wsi Kurówko.
Daniel Rycharski, "Street art na wsi".
Daniel Rycharski
Street art na wsi
kuratorka: Dorota Łagodzka
Galeria Sztuki Wozownia, Toruń
13.01. - 19.02.2012
otwarcie 13.01., godz. 18:00
Czy mieszkańcom wsi sztuka jest do czegoś potrzebna? Może nie wpływa bezpośrednio na ich życie w wymiarze praktycznym, ale może wpływać na ich marzenia i świat wartości. Z takiego założenia wyszedł Daniel Rycharski, autor działań artystycznych w przestrzeni wiejskiej. Zainspirowany niezwykłymi opowieściami miejscowych o tajemniczych zwierzętach, rozpoczął w 2009 roku projekt, który kontynuuje do dziś w ramach doktoratu na krakowskiej ASP w pracowni prof. Zbigniewa Sałaja.
Hybrydalne zwierzęta namalowane na domu babci i dziadka artysty spotkały się z aprobatą mieszkańców wsi. Wkrótce powstały kolejne na domu sąsiadów, aż w końcu mieszkańcy zaczęli zapraszać Rycharskiego do kolejnych realizacji, proponowali nowe miejsca, w których chętnie widzieliby jego murale. W ten sposób hybrydalne zwierzęta zadomowiły się w całym Kurówku, na przystankach autobusowych, stodołach, szopach, domach. Gdy już większość miejsc w Kurówku została wykorzystana, projekt spontanicznie rozszerzył się na sąsiednie wioski, a nawet z ulicy wkroczył do wnętrz. Ale wiejski street art nie ogranicza się tylko do murali. Powstała m. in. „Galeria-Kapliczka”, a także multimedialne „Strachy na dziki i ptaki”, zrealizowane we współpracy ze streetartową fundacją vlep[v]net.
Kurówko położone jest na północnym Mazowszu w okolicach Sierpca. Tam artysta mieszka i pracuje. Inspirację stanowi dla niego twórczość Grupy Działania, która od drugiej połowy lat siedemdziesiątych prowadziła akcje artystyczne we wsi Lucim, angażując tamtejszą społeczność. (tekst: Dorota Łagodzka)
Daniel Rycharski
ur. 1986, twórca wiejskiego street artu, zajmuje się działaniami artystycznymi w przestrzeni wsi, tworzy m. in. instalacje, wideo, projekty site specific; doktorant w pracowni interdyscyplinarnej Zbigniewa Sałaja i Grzegorza Sztwiertni na ASP w Krakowie.
Daniel Rycharski, "Galeria-Kapliczka".
Daniel Rycharski, "Strachy na dziki i ptaki".
P.S. Niebawem zamieszczę dokumentację wystawy wraz z komentarzem dotyczącym różnych kontekstów pojawiania się zwierząt w twórczości Rycharskiego. Tekst w katalogu wystawy, napisany w dużej mierze na podstawie mojego wcześniejszego artykułu w Magzaynie Sztuki, dotyczy raczej charakteru i genezy samego wiejskiego street artu, działań w przestrzeni wsi, a także inspiracji artysty oraz porównań z twórczością Grupy Działania we wsi Lucim.
---
Wszystkie teksty opublikowane na blogu Nie-zła sztuka objęte są prawem autorskim na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Cytując teksty z niniejszego blogu, musisz podać imię i nazwisko autorki oraz nazwę i adres blogu. ---
Niezły wpis. salvador dali
OdpowiedzUsuńdla osób zainteresowanych, oto informacje na temat przypadku cenzury dokonanej przez artystów Kamila Kuskowskiego oraz Łukasza Skąpskiego wobec wystawy The Krasnals w Szczecinie (listy otwarte The Krasnals):
OdpowiedzUsuńhttp://the-krasnals.blogspot.com/2012/01/artysci-cenzuruja-sztuke.html
http://the-krasnals.blogspot.com/2012/01/polska-zoc-v.html
"Strachy na dziki i ptaki" jest jednym z najlepszych zdjęć, jakie udało mi się ujrzeć ostatnimi czasy!
OdpowiedzUsuńFotoczyku,
OdpowiedzUsuńcieszymy się z Danielem, że ktoś docenił to zdjęcie. Z tym, że jest to kadr z filmu, będącego dokumentacją streetartowo-landartowego projektu "Strachy na dziki i ptaki", zrealizowanego we współpracy z fundacją vlep[v]net. (Właściwie powinnam dopisać, że to kadr z filmu! Tak też zrobię). Film jest niesamowity, zawiera wiele pięknych zdjęć - do 26 lutego można go obejrzeć w toruńskiej Galerii Wozownia. Postać centralna to babcia artysty i jednocześnie narratorka filmu.
Myślałem, że juz dzisiaj nie znajdę niczego ciekawego, a tutaj taki wpis. No no, to mnie zastało zaskoczenie. Polecam!
OdpowiedzUsuńCiekawy wpis. Znakomita sprawa. Strach na dziki i ptaki to bardzo solidna fotografia.
OdpowiedzUsuń