niedziela, 28 marca 2010

Bestiarium Waltona Forda




Walton Ford, Sensations of an Infant Heart, 1999



Od 23 stycznia do 6. czerwca w Hamburger Bahnhoff, muzeum sztuki współczesnej w Berlinie, można oglądać wystawę wielkoformatowych rysunków Waltona Forda przedstawiających zwierzęta.

Akwarele Forda przez swoją realistyczną stylistykę sytuują się na marginesie współczesnej sztuki. Na pierwszy rzut oka prace Forda przypominają francuskie i brytyjskie ilustracje z czasów kolonialnych XIX wieku - silące się na realizm studia egzotycznych gatunków zwierząt. Po bliższym przyjrzeniu się okazuje się jednak, że obrazy te pełne są niepokojących aluzji: paw, którego ogon nurza się popiele ogniska, słoń z penisem w erekcji, na którym siadają małe ptaszki, zakuta w łańcuchy małpa dusząca papugę.

Niezliczone dzikie zwierzęta jawią się jako bohaterowie alegorycznych walk, symbolicznych narracji i surrealistycznych wizji przyrody. Pojawiają się w pozornie naturalnych układach przywołujących zagadkową symbolikę lub też w otoczeniu przedmiotów, których obecność dziwi i niepokoi. Lwy, bawoły, małpy, ptaki i inne zwierzęta pojawiają się w sytuacjach, które wykraczają poza przyrodniczy dokumentalizm. Swoisty wyraz tych prac jest wynikiem połączenia historycznych faktów, dociekań z zakresu historii naturalnej i surrealistycznej wyobraźni.

Mnie najbardziej intryguje spojrzenie małpy, która uwięziona przez człowieka mści się za swą niewolę na papudze. Jak rozumieć jej nader ludzkie spojrzenie? Jak rozumieć tę sytuację? Wyraz oczu pięknych kolorowych ptaków (kolorowych zimorodków?) jest złowrogi, inne ptaki zostały ukazane w pozycji, która przypomina seksualne zbliżenie ludzi, a jednocześnie morderstwo przez utopienie, orzeł przykrywa ogonem łono niemowlęcia w kołysce przypominającego Jezuska w żłobku... W niektórych z tych stworzeń czai się zło i seksualność o niejasnym odcieniu, inne, jak np. rój ptaków, są tajemniczą groźbą, przypominają plagę szarańczy, burzącą porządek przyrody poprzez uniesienie w powietrze pnia drzewa. Choć przecież szarańcza i huragany to też elementy przyrody. Czy zwierzęta są znakiem bezkompromisowości przyrody i nieodłącznego do niej okrucieństwa czy może są symbolami ludzkich cech, ludzkich wad?

Myślę, że niemal każda z prac Forda otwiera ogromne możliwości interpretacyjne. Rysunki te można postrzegać w kontekście tradycyjnej ikonografii, średniowiecznych bestiariuszy, oświeceniowego i XIX-wiecznego rozwoju nauk przyrodniczych, podwójnego oblicza kolonizacji, surrealistycznego malarstwa i... na pewno czegoś jeszcze.






Walton For, Baba-B.G., fragment, 1997




Walton Ford, Bula Matari, 2001

Walton Ford znany jest dotychczas głównie w Stanach Zjednoczonych. Wystawa w Hamburger Bahnhooff będzie pierwszą prezentacją jego prac w Europie. Więcej o wystawie poczytać można na stronie galerii.

Podziękowania dla Julianny Makiłły, która podesłała mi info o wystawie.

A już niebawem postaram się zamieścić słów parę o wystawie Płeć? Sprawdzam / Gender Check. Kobiecość i męskość w sztuce Europy Wschodniej. w Zachęcie. Ale najpierw muszę jeszcze raz w spokoju tę wystawę obejrzeć. Póki co, polecam wystawę oraz wpisy na jej temat na blogu Izy Kowalczyk, która z resztą była konsultantką kuratorki ds. sztuki polskiej.
http://strasznasztuka.blox.pl/2010/03/Gender-Check-lyzka-dziegciu
http://strasznasztuka.blox.pl/2010/03/Gender-Check-w-Warszawie
http://strasznasztuka.blox.pl/2009/11/Gender-Check-w-Wiedniu

P.S. Przepraszam za niedopracowaną stronę graficzną wpisu, ale pojawił się jakiś problem techniczny z edytorem tekstu na moim blogu.

Jeżeli chcesz skomentować blog, a nie chcesz się logować, wybierz opcję "Anonimowy" i podpisz się w komentarzu.

Brak komentarzy: