piątek, 28 grudnia 2012

Bałwan - street art czy land art?



Ostatnio mam skłonność do wpisów lekkich i dowcipnych. Tak też powitajmy Nowy Rok... Prezentuję zatem rzeźby z naturalnego tworzywa jakim jest śnieg - bałwany. Niektóre wyrzeźbione, ulepione, inne stworzone tylko przez dodanie małego akcentu do natury - kładziemy patyczek, kamyczek na ośnieżonej gałęzi i mamy niedźwiedzia, którego Greenpeace wykorzystał do promowania kampanii w obronie Arktyki. Artywizm zatem. Moda na zwierzęce tematy w sztuce ujawnia się także w "sztuce niskiej" lepienia bałwanów, za którymi kryją się czasem głębsze treści. Np. suki Anity to portrety suk przebywających na tzw. tymczasie u przodowniczki organizacji Bezdomniaki Szydłowieckie, która w szczególności zajmuje się pomocą bezdomnym, często ciężarnym sukom. Niekiedy jedynym ratunkiem jest aborcja lub sterylizacja aborcyjna, gdyż bezdomne suki bywają często zapładniane przez za duże dla nich psy, co powoduje, że szczeniaki są duże i ciąża lub poród powodują ryzyko śmierci matki. Niemniej jest to także kwestia prewencyjnej polityki przeciwdziałania rozmnażaniu bezdomnych zwierząt. Uważam jednak, że decyzja o aborcji, którą wszak człowiek podejmuje za sukę, powinna być podyktowana jedynie względami dobra jej i szczeniaków, a nie dobra ogólnego. Bezdomniaki Szydłowieckie odwalają kawał dobrej roboty, niemniej istnieje w społeczeństwie bardziej ogólny problem nadużywania aborcji i eutanazji w odniesieniu do zwierząt. Zabiegi te w odniesieniu do zwierząt nie są traktowane do końca poważnie, a decyzja o nich podejmowana jest często zbyt łatwo. Eufeminizm "usypianie" zdecydowanie to ułatwia... No i w międzyczasie przestało być lekko i dowcipnie.


Anita Wesołowska, Moje osobiste suczydła












 fot. Katarzyna Kombi Jankowska


  fot. Katarzyna Kombi Jankowska
 ---
Wszystkie teksty opublikowane na blogu Nie-zła sztuka objęte są prawem autorskim na licencji Creative Commons Uznanie autorstwa 3.0 Polska. Cytując teksty z niniejszego blogu, musisz podać imię i nazwisko autorki oraz nazwę i adres blogu.
 ---

3 komentarze:

ada pisze...

psy najlepsze!

Anonimowy pisze...

Sliczne wszystkie sa ale najlepszy ogromny mis z mala sigma i pi w rozowym kombinezoniku :)

Anonimowy pisze...

gdzie tam.. najlepszy spłaszczony zając na drzewie :D obłęd

www.pinkkarton.pl